wtorek, 24 lutego 2015

Ulubieńcy Lutego

Hej ! Dzisiaj chcę zrobić ulubieńców miesiąca. To drugie takie moje podsumowanie w kategoriach : książka, film, muzyka, kosmetyk, garderoba. 
 
 Książka
W tym miesiącu przeczytałąm  Love, rosie Złodziejka książek Harry Potter i Komnata Tajemnic, 50 twarzy Greya , Rywalki ,  Więzień Labirynku oraz  Cień Wiatru. O książce  Cień Wiatru pewnie nie słyszeliście, dlatego wybrałam ją na mojego ulubieńca. Jednak wszystie książki autora tej ksiazki - Carlosa Ruiz Zafona są świetne. Jest on jednym z moich ulubionych autorów. Jego książki, a jest ich siedem są jedyne w swoim rodzaju. 


Film
Najlepszym filmem, który obejrzałam w lutym jest film "Tajemnice lasu''. Są to polączone historie  Kopciuszka, Roszpunki, Czerwonego Kapturka, Jasia i magicznej fasoli. 


Pewne małżeństwo piekarzy (Emily Blunt i James Corden) ma jedno pragnienie. Niestety, rzucona na nich klątwa wiedźmy (Meryl Streep) im to uniemożliwia. Jest jednak sposób, aby odwrócić zaklęcie, w tym celu zakochani muszą zdobyć: krowę białą jak mleko, płaszcz czerwony jak krew, włosy żółte jak kukurydza i złote pantofelki. Ruszają w las, który ma być przepustką dla spełnienia ich marzenia. Film jest śmieszny i mega pouczający.Jedynym minusem był dla mnie jedynie fakt, że Johny Depp - mój ulubiony aktor, pojawia się w filmie tylko na kilka minut. 

Muzyka 
'' I'm Into You '' Cheta Fakera jest zdecydowanie moim ulubieńcem. 


Kosmetyk
Kosmetkiem miesiąca jest szampon odbuduwujący pszeniczno-owsiany firmy sylveco. jest on naturalny i nadaje się na suche, zniszczone włosy. W moim przypadku szampon sprawdza się świetnie.


Garderoba 
Ulubieńcem wśród mojej garderoby są bluzki i swetry w paski. Ostatnio uświadomiłam sobie, że mam ich pełno. I o mały włos niedawno kupiłabym kolejną bluzkę. Na szczęście mama przypomniała mi o ilości ''pasków'' w mojej szafie. 
Btw,motyw pasków jest moim ulubiecem. 


niedziela, 15 lutego 2015

Winter break

Na początku chciałabym Was przeprosić za moją nieobecność, ale po prostu tyle się działo podczas tych ferii. Jestem trochę załamana, bo ja nie mam pojęcia kiedy to zleciało.  Było tak pięknie. Wykorzystałam ten czas ferii fajnie , nie marnując żadnego dnia. No ale wszystko co dobre się kiedyś kończy. 


                   pączki 
  bieganie z psem 

                                                                         narty 
                                                                       
                                                                     czytanie książek ♥

łyżwy

                                                                       kręgle 

nauka </3

ćwiczenie z Mel B. 
(spalanie pączków)
 

robienie zdjęć